5 listopada 2024 – odbyła się wycieczka na południe naszego województwa – do miasta Pińczów. Pogoda nas nie rozpieszczała,było chłodno i mglisto, ale przynajmniej nie padał deszcz. W planach zwiedzanie Muzeum Regionalnego i synagogi.

Ekspozycje muzealne wzbogacone są akcentami patriotycznymi (wszak zbliża się Święto Odzyskania Niepodległości), a w kolejnych salach zapoznaliśmy się z bogatą historią miasta, które na przestrzeni dziejów było kolejno we władaniu rodów: Oleśnickich, Myszkowskich i Wielopolskich. Ambicją rodu Oleśnickich było zbudowanie zamku na wzgórzu, który – niestety – nie przetrwał, a historia miasta sięga roku 1427. Jak na muzeum regionalne przystało pani przewodnik zapoznała nas również z tradycjami, regionalną kulturą, obrzędami, zabobonami ludowymi oraz wspomniała o twórczości i zasługach pisarza Adolfa Dygasińskiego (syna tej ziemi), który po raz pierwszy nazwał ten region Ponidziem. W Pińczowie – jak w większości małych polskich miast – w okresie przedwojennym zamieszkiwało dużo Żydów, stąd synagoga, która przetrwała do dziś, i którą mieliśmy przyjemność zwiedzić, choć jej stan techniczny „domaga się” odrestaurowania.

Alicja Śmiech – notatka o Pińczowie.

Drugim obiektem zwiedzanym przez nas w Pińczowie była pobliska synagoga, przed wejściem znajduje się tablica poświęcona pamięci pińczowskich Żydów wywiezionych do obozu zagłady w Treblince i wymordowanych przez niemieckich okupantów. W Pińczowie były trzy synagogi (dwie murowane i jedna drewniana), ale tylko jedna zwana Starą Synagogą zachowała się do dzisiaj. Stara Synagoga jest jedynym dobrze zachowanym świadectwem obecności Żydów w Pińczowie i znajduje się w centrum dawnej dzielnicy żydowskiej. Jest ona obecnie jedną z najstarszych synagog w Polsce oraz najstarszą bo została zbudowana w latach 1594-1609 za zezwoleniem marszałka wielkiego koronnego Zygmunta Gonzagi Myszkowskiego. Podczas II wojny światowej hitlerowcy zdewastowali jej wnętrze i wywieźli lub zniszczyli jej wyposażenie. Sam budynek zachował się, ponieważ były tam magazyn broni i garaże. Synagoga składa się z kilku pomieszczeń, sali głównej tzw. męskiej, obok jest przedsionek z salką kahalną (odbywały się tam sądy). Nad nimi na piętrze z osobnym wejściem znajdował się babiniec (empora), czyli pomieszczenie dla kobiet. W głównym pomieszczeniu mieści się szafa ołtarzowa, w oknach umieszczone są dwa witraże przedstawiające setki twarzy. Natomiast sklepienie przedsionka zajmuje piękna polichromia z roślinami, wazonami kwiatów, koszami owoców, ptakami, zwierzętami i stworami fantastycznymi oraz tekstami modlitw. Na zewnątrz synagogę otacza mur na powierzchni, którego umieszczono fragmenty zabytkowych nagrobków ze zniszczonych cmentarzy żydowskich w mieście.

 

 

 

 

Po obfitym obiedzie wyruszyliśmy w dalszą podróż.

 

W drodze do olejarni zatrzymaliśmy się w niewielkiej miejscowości Wełecz, aby podziwiać prawie stuletnią sosnę pospolitą z naziemnym systemem korzeniowym. Sosna wygląda jakby była na szczudłach i jest uznana jako pomnik przyrody. Stoi ona w miejscu Pamięci Narodowej, tutaj w czasie II wojny światowej rozstrzelano ponad 200 Polaków.

Ostatnim etapem naszej wycieczki była wizyta w Olejarni Zagłoby w Mikułowicach koło Buska Zdroju, gdzie oleje tłoczone są metodą tradycyjną. Przywitał nas jej właściciel, który zaprosił na degustację różnych rodzajów serów i olejów wytwarzanych w tym miejscu. Opowiedział nam o korzyściach spożywania oleju, i nasionach, z których jest tłoczony a także na jakie dolegliwości każdy z nich jest wskazany. Uczestniczyliśmy też w prezentacji tłoczenia oleju z rzepaku w oryginalnych zabytkowych maszynach. W pobliskim sklepie mogliśmy zaopatrzyć się w produkty oferowane przez Olejarnię Zagłoby. Wycieczka była bardzo atrakcyjna, pouczająca i perfekcyjnie (jak zawsze) przygotowana przez naszych studentów Martę i Stefana Syzdół, za co im bardzo serdecznie dziękujemy.

Irena Górnicka – notatka. Zdjęcia Marta Syzdół, Helena Król.

 

 

(wycieczka)