Kolejnym wyjazdem zorganizowanym przez Uniwersytet Trzeciego Wieku w Chęcinach był wypoczynek w Bułgarii w dniach 6-15 wrzesień.

Z dozą niepokoju (o to czy podołamy), ale w pełni humoru stawiliśmy się przed halą CKiS w Chęcinach, aby wyruszyć w długą podróż. Podróż zaplanowana była na dwa dni z przerwą na nocleg w Rumunii. Wyjechaliśmy z dwoma sympatycznymi kierowcami oraz znaną nam p. Izą jako naszą rezydentką na cały pobyt. Trasa prowadziła przez Słowację, następnie krótko przez Węgry, z okien autobusu mogliśmy podziwiać krajobrazy (pola pełne kukurydzy, słonecznika i dyni) oraz mijane miasteczka (Debreczyn, Tokaj). Po przekroczeniu granicy z Rumunią, na której to mili panowie sprawdzili nasze dowody tożsamości mogliśmy zaobserwować na polach i zboczach gór pasące się stada kóz, owiec, bydła a także różnice w zabudowie (obok skromnych domków stoją piękne i wyniosłe rezydencje ludności cygańskiej). Późnym popołudniem dotarliśmy do miasteczka Cluj Napoka, czyli miejsca naszego odpoczynku. Chyba nie byliśmy bardzo zmęczeni podróżą bo większą grupą udaliśmy się z naszą rezydentką na spacer, aby zobaczyć rynek z piękną średniowieczną katedrą i obok stojący posąg króla węgierskiego Macieja Korwina. Drugi dzień podróży prowadził przez piękne tereny - wzdłuż Karpat Południowych tzw.Trasą Transfogarską. To kręta droga w przełęczach gór i wzdłuż płynącej rzeki Aluta wpadającej następnie do Dunaju. Trasa ta liczy 151 km i jest drugą pod względem wysokości drogą kołową Rumunii. Mijaliśmy kolejne miasteczka a pani Iza opowiadała nam ciekawe historie z nimi związane, np. miasto Alba Lulia, z którym związana jest historia naszej królewny Izabelii Jagiellonki lub Sibin-miasto związane z postacią Drakuli. Wieczorem dotarliśmy do celu naszej podróży, czyli Złotych Piasków i zostaliśmy zakwaterowani w 6-cio piętrowym hotelu ELENA. Złote Piaski to kurort na wybrzeżu Morza Czarnego leżący ok. 17 km na północ od Warny. Hotel ELENA to hotel z opcją All Inclusive położony na wzgórzu wśród zieleni, do plaży było niedaleko, na zewnątrz hotelu znajduje się odkryty basen, z którego można korzystać bez ograniczeń, z okien niektórych pokoi widać Morze Czarne. Nasz pobyt nie ograniczył się tylko do przebywania na plaży lub buszowania w pobliskich sklepikach, ale byliśmy na kilku ciekawych wycieczkach. Pierwszą z nich był wyjazd do Warny trzeciego co do wielkości miasta Bułgarii, gdzie przewodnik zapoznał nas z ciekawą historią miasta. Zwiedziliśmy przepiękną Katedralną Cerkiew Prawosławną, która jest drugą co do wielkości świątynią w Bułgarii i stanowi symbol wyzwolenia spod okupacji tureckiej. Z punktu widokowego podziwialiśmy przepiękną panoramę miasta i port Morza Czarnego. Ciekawym wydarzeniem dla nas był wyjazd na Wieczór Bułgarski, gdzie powitano nas chlebem i jakąś przyprawą bułgarską. Spotkanie odbyło się w przepięknej winnicy pod gołym niebem gdzie zwisały piękne i dojrzałe grona winogron, na środku płonięło ognisko i cały czas towarzyszyła nam bułgarska muzyka. Poczęstowano nas tradycyjnymi potrawami i trunkami, zaprezentowano wiele tańców bułgarskich oraz taniec na rozżażonych węglach. Ciekawą wycieczką był wyjazd do Turcji i zwiedzanie Stambułu, na którą zdecydowało się 16 osób z powodu zbyt intensywnego programu i nie każdy czuł się na siłach, że podoła temu zadaniu. W Stambule, który rozciąga się po obu stronach Cieśniny Bosfor i dzieli się na część europejską i azjatycką, (do którego grupa dotarła nad ranem) zwiedzono Błękitny Meczet, Hipodrom, Kolumnę Wężową oraz Egipski ObeliskTeodozjusza-pochodzący z XV wieku p.n.e. został wybudowany przez FaraonaTotmes III. Następnie grupa przejechała do części azjatyckiej przez jeden z mostów nad Bosforem i niektóre osoby odbyły rejs statkiem po Bosforze. Grupa pełna wrażeń wróciła do hotelu nad ranem. Na jedną z krótkich wycieczek wyjechaliśmy dwoma busikami do miejscowości Aładża, gdzie zwiedziliśmy średniowieczny klasztor (monaster) grecko-katolicki wykuty w skałach wapienno piaskowych z zachowanymi celami mieszkalnymi, jadalnią kuchnią i kościołem. Klasztor powstał w IV wieku, natomiast to co obecnie można obejrzeć pochodzi z XII wieku. Mieszkający tam mnisi wiedli ascetyczny tryb życia, ich głównym celem było zbliżenie się do Boga dzięki całkowitemu milczeniu i pozostawaniu w bezruchu. Jak wszystko co dobre szybko się kończy tak i nasz pobyt w Bułgarii dobiegł końca i przed nami powrotna droga do domów. Wracaliśmy tą samą trasą ale można już zauważyć zbliżającą się jesień, na drzewach żółkną liście, trasa już nam znajoma ale jakże inna. Po kilku godzinach jazdy dotarliśmy do znanej nam już miejscowości Cluj Napoca, ale do innego hotelu. Po krótkim odpoczynku, przespanej nocy w komfortowym hotelu i pysznym śniadaniu wyruszyliśmy na ostatni etap naszej podróży. W czasie jazdy pani Iza i kierowca włączyli nam trzy filmy, które pozwoliły utrwalić naszą wiedzę o Bułgarii i jej historii. Przekroczyliśmy granicę Polski w Barwinku i zatrzymaliśmy się na pyszne polskie jedzenie na jednej ze stacji CPN. Wróciliśmy do naszego miasteczka trochę zmęczeni ale bardzo szczęśliwi, że wszyscy dali radę podołać trudom podróży. Dziękujemy naszym organizatorom Zosi i Włodziowi za ogrom pracy jaki włożyli w nasz wyjazd, jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy poznać następne ciekawe miejsca.

Opis Irena Górnicka. 

Zdjęcia wykonywane różnymi aparatami, są w różnej kolejności.