Zaduszki

W dniu Zaduszek, w czas jesieni,

odwiedzamy bliskich groby,

zapalamy zasmuceni

małe lampki-znak żałoby.

     Światła cmentarz rozjaśniły,

     że aż łuna bije w dali,

     lecz i takie są mogiły,

     gdzie nikt lampki nie zapali

Autor: Władysław Broniewski

Każdego roku Wolontariusze z Chęcińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku spotykają się na Cmentarzu Parafialnym w Chęcinach, aby uporządkować zapomniane mogiły z XVIII wieku. To już nasza tradycja, Kilka dni przed Świętem Zmarłych, zaopatrzeni w worki na śmieci, sekatory, wiadra i inne rzeczy potrzebne przy sprzątaniu, zaczynamy swoją pracę. Wycinamy duże chwasty, gałęzie, wyrywamy trawy i zbieramy wypalone znicze. Zupełnie inaczej wyglądają te pomniki po naszym pobycie. Chociaż praca z szarpaniem się z ogromnymi zaroślami nie należy do lekkich, to później satysfakcja duża. Czyste pomniki i uporządkowany wokół nich teren, to sygnał, że jest ktoś, kto pamięta i zawsze zapali skromny znicz. Również grupa Rękodzieła przygotowała wiązanki i małe stroiki, które złożyliśmy przy pomnikach. Przechodząc obok opuszczonych mogił zapalmy choć maleńkie, ale symboliczne światło pamięci. Kiedyś nas też nie będzie i może ktoś przechodząc zapali lampkę, zostawiając znak, że o nas pamięta.. Dziękujemy wszystkim osobom - zarówno z grupy Wolontariat, jak i Rękodzieła za poświęcony czas. To nic nie kosztuje , a spełnimy dobry uczynek.

Elżbieta Ciepluch